Wyjazd na wymarzone wakacje

0
351
Wyjazd na wymarzone wakacje

Wyjazd na wakacje to najprzyjemniejszy czas w roku;). Słońce, wypoczynek i regeneracja. Plaża lub góry – każdy jedzie tam, gdzie lubi. Odpoczywamy po sezonie, który minął i zbieramy siły na nowy. Zapominamy o pracy, obowiązkach, oddajemy się przyjemnościom i spędzamy czas z rodziną lub przyjaciółmi. Wszystko pięknie, jest jednak jedno ALE. Z jednej strony chcemy korzystać z życia, spróbować nowych smaków kuchni, zapomnieć na chwile o restrykcyjnej diecie, której trzymamy się cały rok, a z drugiej strony nie chcemy zmarnować efektów, na które pracowaliśmy ciężko miesiącami i po wakacjach chcemy wyglądać ”jak człowiek”. Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? Zjeść ciastko i mieć ciastko – czy to w ogóle możliwe? Otóż tak! W mniejszym lub większym stopniu. Wystarczy trzymać się kilku zasad i wszystko da się pogodzić.

1. Co jeść?

Planując wakacje i wybierając hotel, staraj się, aby w apartamencie lub pokoju była kuchnia lub kuchenka gazowa. Wtedy problem jest rozwiązany – dieta pudełkowa jak na codzień. Gotujesz sobie posiłki sam i zabierasz ze sobą posiłki. Nic się nie zmienia. Jest to moje ulubione rozwiązanie, bo nie trzeba kombinować. Jednak nie zawsze mamy taką możliwość…

Jedziemy na Mauritius. Drinki z palemką, all inclusive i szwedzki stół hotelowy. Zawsze na takich stołach znajdują się również zdrowe produkty! Komponuj sobie posiłki sam, zgodnie z tym co jesz na codzień. Owsianki(patrz, czy nie są z cukrem), owoce, mleko, ciemny chleb, chude wędliny, sery. Jeśli używasz kuchennej wagi, gdy komponujesz swoje posiłki, podchodząc do takiego stołu, raczej nie będziesz ważyć:). Korzystaj z aplikacji na telefonie, która liczy kcal. Jest to robione na oko, np. plaster sera – 75 kcal, szklanka mleka 117 kcal, 5 łyżek owsianki 183 kcal itp. Miary typu łyżki, szklanki, kubki itp. nie są tak dokładne, jak waga. Jest prawdopodobieństwo, że machniemy się o 100 kcal w jedną, czy w drugą stronę. Jednak 100 kcal dla organizmu to jest nic. Nie da się przez cały rok trzymać diety. Układ nerwowy też musi odpocząć. Lepsze jest takie liczenie niż jedzenie jak popadnie.

Jedząc w restauracjach, zawsze pytaj kelnera, jak przygotowywane są dania. Jeśli są robione na bieżąco, wybieraj zamiast panierowanej piersi, grillowaną. Zamiast smażonych frytek – opiekane ziemniaki.Wybieraj ryby, które są świetnym źródłem tłuszczy i kwasów omega 3. Czasem jeśli jakaś porcja wydaje Ci się pokaźna i tłusta, daruj sobie w takim wypadku węglowodany. Zjedz ją w towarzy
stwie warzyw. Nic się nie stanie.

Jest cała masa pakowanych produktów(węglowodanowych typu chleb, nabiałowych np. jogurty, orzechy), które na opakowaniach mają podane makroskładniki. Przykładowo pumpernikiel, kromka 100 kcal, kubeczek jogurtu 90kcal i tak dalej. Są wygodne w przechowywaniu, kiedy jedziesz samochodem. Wystarczy otworzyć, zerknąć na tabelę, wyliczyć na oko wraz z dodatkami i zjeść;).

Postaw na aktywność!

O ile nie jesteś w górach, niech Twój odpoczynek nie opiera się tylko na leżeniu plackiem na plaży. Dużo spaceruj, zwiedzaj. Często w hotelach znajdują się siłownie. Znajdź czas w ciągu dnia, by ją odwiedzić. Jeśli w środku dnia nie masz możliwości – wstań przed wszystkimi, idź na siłownie, przecież to przyjemność. Jeśli siłowni nie ma, możesz z rana pobiegać lub odpalić sobie na Youtubie Chodakowską – przecież zabrałeś laptopa i masz wifi;). Jeśli nie masz, kup przed wyjazdem płytę z ćwiczeniami wybranej przez siebie trenerki. Pamiętaj, że na basenie też można się zmęczyć! Nie tylko pluskaj się rekreacyjnie, ale przepłyń jego długość tyle razy, aby zaliczyć to jako trening.

Pamiętaj, że to wakacje!

Nikt nie chce wrócić do domu z dodatkową warstwą tłuszczu, ale pamiętaj, że masz wypocząć! Nie planuj w tym czasie restrykcyjnych diet, bo takie tylko zniszczą Ci wakacje i wrócisz bardziej zmęczony, niż pojechałeś. Musisz sobie wszystko wypośrodkować. Nie opychaj się fast foodami, ale zachowaj równowagę. Przemyślane dobieranie produktów i posiłków jest najlepszym rozwiązaniem. Wystarczy dokonywać rozsądnych wyborów. Na wyjeździe nie licz na to, że pójdziesz ze swoją formą do przodu. Postaw na to, żeby nie zepsuć tego co do tej pory wypracowałeś. To nie jest takie trudne:). Wypoczywaj i relaksuj się i zbieraj siły.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here