Jest jednym z ciekawszych zamków na terenie województwa śląskiego, jest też turystyczną wizytówką Zagłębia Dąbrowskiego. Zamek w Będzinie to nie lada atrakcja dla każdego miłośnika historii oraz obowiązkowy punkt w programie każdej wycieczki po tej części Zagłębia. Dlaczego Będzin jest tak dumny z tego zabytku? Co każdy z nas powinien wiedzieć na temat tego niezwykłego obiektu?
Zamek w Będzinie może się pochwalić długą historią. Sięga ona czasów wczesnego średniowiecza, kiedy to na wzgórzu nad Czarną Przemszą powstał gród obronny. W połowie XIV wieku, dzięki rozbudowie dokonanej z woli króla Kazimierza Wielkiego, zamek ten stał się jednym z ważniejszych ogniw w systemie obronnym zachodniej granicy państwa polskiego. Zamek ten bronić miał przed atakiem ze strony Czech i Śląska, miał jednocześnie chronić wodnych dróg handlowych.
W dziejach zamku nie brak ważnych wydarzeń. W 1364 roku w jego murach gościł cesarz niemiecki i król czeski Karol IV. W 1434 roku w będzińskim zamku zawarta została ugoda pomiędzy panami z Małopolski i Śląska, a w 1588 roku podpisano tu “Pakty będzińsko – bytomskie”, na mocy których Maksymilian Habsburg oficjalnie zrzekł się wszelkich pretensji do polskiej korony. Lista koronowanych głów, które odwiedziły Będzin, również jest imponująca. Pojawiają się na niej tacy władcy, jak August II Mocny czy Jan III Sobieski, który miał się zatrzymać w Będzinie podczas swej wędrówki w stronę Wiednia.
W swej historii zamek dość często zmieniał swój wygląd. Najstarszą jego częścią jest wieża z XIV wieku, do której z czasem dostawiono część mieszkalną, zwaną kasztelem. W okresie średniowiecza zamek połączony był murami obronnymi zarówno z miastem, jak i z pobliskim kościołem Świętej Trójcy. W początkach XVII wieku, w trakcie odbudowy zamku i miasta po pożarze, postawiono już bardziej na wygodę niż na cechy obronne. Wiele zniszczeń przynosi tej warowni potop Szwedzki oraz późniejsze zaniedbania. Dopiero w latach 30-tych XIX wieku zamkiem będzińskim zaczynają się interesować inwestorzy, a dokładniej – hrabia Edward Raczyński. To on, jako przedstawiciel Banku Polskiego, decyduje się na odbudowanie zamku w Będzinie. W jakim celu? Założenie było proste – odbudowany zamek miał stać się siedzibą szkoły górniczej. Cel ten nie został do końca zrealizowany. Kolejne prace związane z odbudową zamku przeprowadzono jeszcze w okresie międzywojennym, jednak i one nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Ostateczne palny związane z odbudową zamku i przeznaczeniem go na cele publiczne zrealizowane zostały dopiero po wojnie. Dzięki temu w 1956 roku zamek w Będzinie mógł zacząć nowy etap w swej historii, służąc jako siedziba Muzeum Zagłębia.