Deweloperzy stawiają na małe mieszkania

0
570

W okresie powojennym, a więc w latach 1945 do 1970 budowano mnóstwo mieszkań, których przeciętna wielkość wahała się w granicach 45mkw. Nie było z kolei mieszkań średnich. Tych o powierzchni do 60mkw. budowano naprawdę znikome ilości. Jak ktoś chciał bowiem większe mieszkanie niż standardowe to najczęściej poszukiwał takiego, które ma ponad 70mkw. Dzisiaj niestety wielu osobom brakuje mieszkań poniżej 50mkw. Są niezadowoleni z tego, że deweloperzy budują głównie mieszkania o powierzchni 50-60mkw, które nie wiadomo dla kogo są bo ich cena jest za wysoka dla przeciętnej rodziny w naszym kraju, nawet po skorzystaniu z dofinansowania Mieszkania dla Młodych.

Prawo budowlane

Deweloperzy tłumaczą się tym, że obecnie dość mocno zmienione jest prawo budowlanego i z tego powodu budowa mieszkań takich jak w ubiegłym stuleciu jest utrudniona. Z tego powodu stawia się mieszkania średniej wielkości, na które jest popyt, oraz bardzo malutkie. Popularne dzisiaj jest budowanie kawalerek, które mają tak rozplanowaną powierzchnię, że tworzą aż dwa pokoje i jeszcze łazienkę. Oprócz zmiany wielkości mieszkań obserwujemy także znaczny spadek ich ilości. W latach 80, a więc za rządów Gierka, budowało się nawet 250 tysięcy nowych lokali rocznie. Dziś liczba ta jest o ponad 100 tysięcy mniejsza. Z czego to wynika, czy na rynku nie ma popytu?

Powojenne czasy

Musimy pamiętać o tym, że po II Wojnie Światowej w Polsce był ogromny niedostatek mieszkań. Budowało się więc ich naprawdę mnóstwo, ale za to o wielkości mniejszej niż 45mkw. To z tego powodu z tamtych lat mamy tak wiele małych mieszkań. Należało szybko sprostać zapotrzebowaniu ludności, która nie miała gdzie mieszkać. Mieszkaniowy boom w latach 80 spowodowany był z kolei wielkim wyżem demograficznym, który powinien odbić się w dzisiejszych latach, ale z racji koniunktury w kraju do niczego takiego nie doszło. Rodziło się wtedy mnóstwo dzieci, a rodziny miały coraz większe zapotrzebowanie lokalowe. Deweloperzy robią dzisiaj dobrą robotę, ale musimy pamiętać, że dzięki tak krytykowanym dzisiaj decyzjom Gierka miliony ludzi w naszym kraju mają dach nad głową, który są w stanie utrzymać. Obecne lokale są nie tylko drogie w zakupie, ale także utrzymaniu.